ουκ ενι ιουδαιος ουδε ελλην ουκ ενι δουλος
ουδε ελευθερος ουκ ενι αρσεν και θηλυ
παντες γαρ υμεις εις εστε εν χριστω ιησου
(Nie masz Żyda ani Greka, nie masz niewolnika
ani wolnego, nie masz mężczyzny ani kobiety;
albowiem wy wszyscy jedno jesteście w Jezusie
Chrystusie, Ga 3:28).
Ktoś spoglądający na tytuł tego tekstu może pomyśleć, że zawierać on będzie prawdy oczywiste i powszechnie znane, które nie wymagają żadnego komentarza. Ostatnie lata pokazują jednak, że Europejczycy (w tym i Polacy) zapominają o swych chrześcijańskich korzeniach, a czasami wręcz sprawiają wrażenie, jakby odczuwali pewnego rodzaju zażenowanie z ich powodu. Chciałbym więc podzielić się swymi przemyśleniami na temat miejsca chrześcijaństwa w dziejach Europy – i to chrześcijaństwa nie tyle jako religii, co doktryny społecznej i siły cywilizacyjnej.
Basen Morza Śródziemnego – kolebka cywilizacji
Od najstarszych dziejów cywilizacje ludzkie osiedlały się w okolicach wód otwartych, co ułatwiało rozwój społeczeństwa. Podstawowym obszarem geograficznym, gdzie rodziła się kolebka europejskiej cywilizacji, jest basen Morza Śródziemnego. Nie sposób w krótkim artykule wymienić wszystkich powstałych na tym obszarze ośrodków kulturowych. Skupię się więc na trzech, moim zdaniem podstawowych i najważniejszych, których kontynuacją jest dzisiejsza Europa.
Najpierw więc Grecja, gdzie około IX wieku p. n. e. powstaje grecki alfabet – do dziś używany w tak zwanej formie jońskiej, a oparty na koncepcji alfabetu fenickiego powstałego kilka stuleci wcześniej. Powstanie pisma rzecz jasna stymuluje wszelki rozwój, tak techniczny, jak i kulturalny i naukowy. Grecy są prekursorami wszelkich nauk i sztuk, począwszy od filozofii, poprzez matematykę, fizykę, rzeźbę, aż po architekturę i muzykę. Takich postaci jak Sokrates, Arystoteles, Platon, Pitagoras, Sofokles, Skopas, Arystofanes, Archimedes – i ich wielkiego dorobku dla światowego dziedzictwa naukowego i kulturalnego – nie trzeba nikomu przypominać.
Następnie – Rzym, rozwijający się na przestrzeni wieków od małej osady Latynów po gigantyczne imperium rozciągające się od Brytanii poprzez Galię, Italię, północną Afrykę i Lewant – aż po Armenię. Rzym to niemalże nowoczesny organizm państwowy, a jego prawo jest wzorem, na którym opiera się większość systemów prawnych współczesnego cywilizowanego świata. Zasady i formuły, takie jak Nemo iudex in causa sua (Nikt nie może być sędzią we własnej sprawie), Nullum crimen sine lege (Nie ma przestępstwa bez ustawy, tzn. prawo nie działa wstecz), Manifestum non eget probatione (Rzeczy oczywiste nie wymagają dowodu) wydają się nam czymś bezdyskusyjnym, wręcz przyrodzonym – a przecież miały swój początek.
Wreszcie judaizm, wywodzący się z wierzeń Hebrajczyków, którzy wchodzili w skład koczowniczych plemion wędrujących zza Eufratu do Kanaanu – Ziemi Obiecanej leżącej nad brzegami Morza Śródziemnego, rzeką Jordan i Jeziorem Galilejskim. W ciągu wieków Hebrajczycy dopracowują się doktryny religijnej uznającej istnienie Jednego Boga, najpierw przekazywanej ustnie, a potem spisanej w dziele składającym się z pięciu ksiąg zwanym Tora. Tradycja żydowska i chrześcijańska widziała autora Tory w proroku Mojżeszu. Pięcioksiąg jest dziełem rzeczywiście niezwykłym, opisującym i zajmującym się – można by rzec – wszystkim. Znajdziemy tam opis stworzenia świata (dziwnie zgodny z teorią ewolucji), kronikę dziejów Narodu Żydowskiego od protoplasty Abrahama aż po wyjście z Egiptu pod wodzą Mojżesza, wreszcie przepisy dotyczące odżywiania, higieny, pożycia seksualnego i wielu innych kwestii ważnych dla codziennego życia wspólnoty. Podstawowym elementem judaizmu jest prawo zawarte w Dziesięciu Przykazaniach i zasada miłości Boga i bliźniego. Analizując dekalog można odnieść wrażenie że został sporządzony niemal współcześnie. Żadne przykazanie nie zdezaktualizowało się do obecnych czasów, a zawarta w judaizmie zasada godności osoby ludzkiej – stworzonej na obraz i podobieństwo Boga – jest tożsama ze współcześnie obowiązującym powszechnie w tym zakresie prawem. Judaizm tamtych czasów ma jednak jedno zasadnicze ograniczenie: jest doktryną plemienną, a wymieniany w prawie bliźni to niestety tylko współwyznawca.
Jezus z Nazaretu – twórca idei chrześcijaństwa
Około 6 roku p.n.e. w rodzinie ubogiego cieśli z Nazaretu rodzi się chłopiec – Jezus syn Marii (jak mówią o Nim wyznawcy islamu), którego działalność pomiędzy 30. a 33. rokiem życia wywołuje ferment wśród współczesnych Mu współwyznawców. Ma dar uzdrawiania chorych, obcuje z biedotą i celnikami i głosi uniwersalność Złotej Reguły „Nie czyń bliźniemu co tobie niemiłe”. Zasadę tę, sam będąc pobożnym Żydem, rozciąga na wszystkich ludzi, nie tylko Żydów. Zarzuca swoim ziomkom teatralność i powierzchowność ich wiary oraz kierowanie się literą, a nie duchem prawa zawartego w Torze. Z początku budzi nadzieję, że jest Mesjaszem, który wyzwoli Naród Żydowski z niewoli rzymskiej. Kedy jednak okazuje się, że nie takie są Jego intencje, uznany zostaje za bluźniercę i po wyroku wymuszonym na namiestniku rzymskim Piłacie z Pontu – ukrzyżowany.
Uczniowie Jezusa zaświadczają o Jego Zmartwychwstaniu po trzech dniach od śmierci, twierdząc, że był On synem samego Boga, a co za tym idzie – Bogiem, który przybrawszy ludzką postać i doznając cierpień oraz śmierci wywyższył i odkupił człowieka, a także obiecał ludziom zmartwychwstanie po Sądzie Ostatecznym. My jako chrześcijanie uznajemy te prawdy za oczywiste, ale nawet ludzie niewierzący nie mogą zanegować wielkości i atrakcyjności głoszonych przez Jezusa idei.
Św. Paweł z Tarsu – propagator i krzewiciel idei chrześcijaństwa
Tak jak Jezus z Nazaretu był twórcą idei, tak św. Paweł został jej głównym krzewicielem i propagatorem. Chrześcijaństwo, nie znajdując masowej aprobaty wśród Żydów, doskonale przyjęte zostaje wśród Greków zamieszkujących Azję Mniejszą i wyspy Morza Egejskiego, do których św. Paweł odbywa trzy długie podróże ewangelizacyjne, sprawiając, że chrześcijaństwo z małej, można by rzec, sekty żydowskiej przeradza się w byt samodzielny. Od początku lat 40. I wieku istnieją dwa ośrodki chrześcijańskie: jeden w Jeruzalem, a drugi w Antiochii Syryjskiej. W tym też czasie poważniej zarysowuje się konflikt między chrześcijanami pochodzenia żydowskiego a nawróconymi poganami. Pierwsi uważali, że aby zostać chrześcijaninem, najpierw należy przyjąć zasady judaizmu; drudzy – iż nie jest to wymagane. Do drugiej grupy zaliczał się św. Paweł. Sobór Jerozolimski zwołany ok. roku 50 ostatecznie zatwierdził odrębność chrześcijaństwa, znosząc wymóg obrzezania, koszerności potraw itp. Rozbrat chrześcijaństwa i judaizmu owocuje tym, że w ciągu następnych wieków nieduża liczebnie grupa chrześcijan rozrasta się i tworzy religię o zasięgu europejskim. Zasług św. Pawła nie da się w tym zakresie przecenić.
Motto tego artykułu zaczerpnięte z listu Św. Pawła do Galatów, „Nie masz Żyda ani Greka, nie masz niewolnika ani wolnego, nie masz mężczyzny ani kobiety; albowiem wy wszyscy jedno jesteście w Jezusie Chrystusie”, jest moim zdaniem kwintesencją chrześcijaństwa. Bez względu na narodowość, rasę, płeć, status społeczny wszyscy jesteśmy równi wobec Stwórcy, który dał nam przyrodzoną godność i kocha nas wszystkich razem i każdego z osobna.
Początki chrystianizacji Europy
Chrześcijańskie idee trafiają na podatny grunt greckiej kultury i rozchodzą się powoli na całe imperium rzymskie, a nawet poza nie. Mimo prześladowań, antychrześcijańskich edyktów i pomówień, masowych egzekucji itd., liczba wyznawców Jezusa w imperium jest tak liczna, że w roku 313 cesarz Konstantyn zrywa z polityką swego poprzenika Dioklecjana i ogłasza edykt mediolański uznający prawa wyznawców Jezusa, a sam przyjmuje chrzest na łożu śmierci w roku 337.
W Armenii natomiast dzięki działalności św. Grzegorza Oświeciciela już w 301 król Tiridates III ustanowił chrześcijaństwo religią państwową, co czyni Armenię najstarszym państwem chrześcijańskim.
Wraz z chrześcijaństwem weszło w życie polityczne pojęcie wolności religijnej, co należy w tym miejscu odnotować.
Chrystianizacja po upadku imperium rzymskiego
W roku 395 następuje podział imperium na dwa Cesarstwa – Wschodnie i Zachodnie. Cesarstwo Wschodnie zwane w historiografii Cesarstwem Bizantyńskim przetrwa do drugiej połowy XV wieku, najbardziej rozkwitając za panowania Justyniana. Zachodnie natomiast ostatecznie upada w 475 roku, kiedy to barbarzyński wódz Odoaker obala cesarza Romulusa Augustulusa i odsyła insygnia cesarskie do Konstantynopola.
Chrześcijaństwo obejmuje wówczas w zasadzie cały obszar imperium. Gminy organizują się w diecezje, a delegaci poszczególnych obszarów uczestniczą w ogólnochrześcijańskich soborach zwoływanych dla rozwiązywania ważnych problemów Kościoła. Pomiędzy 325 rokiem a 869 odbyło się osiem Soborów: w Nicei, Efezie, Chalcedonie i Konstantynopolu. Wielkie umysły filozoficzne wczesnego średniowiecza utożsamiają się z ideą chrześcijańską – św. Augustyn, Orygenes, Klemens z Aleksandrii, Tertullian, Ireneusz z Lyonu.
Organizmy państwowe które powstają na obszarze zachodniego cesarstwa po jego upadku przyjmują chrześcijaństwo jako oficjalną religię. Pierwszym trwałym państwem, utworzonym na gruzach cesarstwa rzymskiego było państwo Franków Chlodwiga, który w 496 r. zdecydował się przyjąć chrzest. Fakt ten pociągnął za sobą bardzo poważne konsekwencję dla późniejszej Francji oraz całej Europy.
Do IX wieku wiodącą rolę w świecie chrześcijańskim odgrywa Cesarstwo Bizantyńskie ze stolicą w Konstantynopolu. Tu odbywają się sobory, tu powstaje pierwszy w Europie uniwersytet, Μαγναύρα (Magnaaura), w roku 842. Dopiero po restauracji zachodniego cesarstwa przez władcę Franków, Karola Wielkiego, koronowanego przez papieża Leona III w Boże Narodzenie roku 800, Zachód nadrabia dystans cywlizacyjny dzielący go od Bizancjum. Karol I Wielki posiada tytuł: z łaski Bożej cesarz rzymski, król Franków, Italii, Longobardii, Burgundii, Alzacji, Akwitanii i Hiszpanii.
Św. Benedykt – twórca monastycyzmu i patron Europy
Św. Benedykt urodził się około roku 480 w rodzinie ziemiańskiej w Nursji w Italii. Po ukończeniu pierwszego etapu edukacji udał się do Rzymu, gdzie podjął studia literackie i prawnicze. W roku 529 założył na wzgórzu Monte Cassino, na miejscu dawnej pogańskiej świątyni, klasztor. Opracowany przez niego nowy model zakonnej wspólnoty dał początek sieci zakonów w całej Europie.
Zakony te, zwane od Jego imienia zakonami benedyktyńskimi, miały zasadnicze znaczenie w szerzeniu idei chrześcijaństwa, a co za tym idzie – cywilizowaniu Europy. Jako mnich, Benedykt był człowiekiem praktycznym, szczerym i prostym. Łączył w sobie wymagania dyscypliny z szacunkiem dla osoby ludzkiej. Życie benedyktynów miało opierać się na zasadzie Ora et labora (Módl się i pracuj). Według podań miał dar przepowiadania przyszłości oraz czynienia cudów, oraz że uzdrawiał modlitwami. Jest patronem inżynierów i melioracji rolnej, co dowodzi wszechstronnej jego działalności i wagi dokonań, które w swoim świętym życiu poczynił. Siostra Benedykta – Scholastyka, także wsławiła się swoim ascetycznym życiem i została zaliczona w poczet świętych.
W oparciu o Regułę św. Benedykta działał również powstały później (XI w.) zakon cystersów, który w podobnym stopniu jak benedyktyni przyczynił się do chrystianizacji i postępu cywilizacyjnego Europy. W późniejszym okresie powstają zakony zajmujące się oświatą, opieką nad chorymi, wspomagające biedotę. Pijarzy, franciszkanie, bonifratrzy, salezjanie… Zakony i stolice diecezji były przed powstaniem uniwersytetów jedynymi ośrodkami, wokół których kwitła oświata i życie umysłowe.
W roku 1964 ówczesny papież Paweł VI ogłosił Św. Benedykta patronem Europy, w uznaniu jego niepodważalnych zasług dla rozwoju naszego kontynentu.
Chrystianizacja Europy od VI do XIV wieku
Po przyjęciu chrześcijaństwa przez Chlodwiga i w oparciu o bazę Królestwa Franków rozwija się działalność misyjna, która owocuje przyjęciem chrześcijaństwa przez narody Europy. W V wieku działalność św. Patryka owocuje chrystianizacją Irlandii. W VI wieku chrześcijaństwo przyjmuje Szkocja i Anglia, w VII – obszar dzisiejszych Niemiec, w IX – Chorwacja i Serbia, Państwo Wielkomorawskie oraz Bułgaria. Chrześcijaństwo, ze swej natury związane ze słowem pisanym, dzięki krzewieniu umiejętności pisania i czytania niosło ze sobą postęp kulturalny, którego brak był coraz dotkliwiej odczuwalny w niepiśmiennych społecznościach pogańskich. Wiek X i XI to okres przyjmowania nauki Chrystusa przez Skandynawów i Słowian (Dania Szwecja, Czechy, Polska, Ruś, Norwegia). Przyjęcie chrztu przez Finów i Litwinów w XIV wieku kończy proces chrystianizacji Europy.
W ten sposób cywilizacja i spuścizna duchowa, kulturowa i prawna basenu Morza Śródziemnego zostaje przeniesiona na całą Europę i poprzez instytucje państwowe i kościelne wdrażana i propagowana wśród Narodów Europy. To owocuje takim kształtem Europy, który mamy obecnie. To na naszym przecież kontynencie powstają uniwersytety, które kształcą mędrców, odkrywców i wynalazców. To w Europie rozwija się kultura, sztuka, myśl techniczna, z której czerpią obecnie narody całego świata. Tu objawia się największy filozof średniowiecza – św. Tomasz Akwinata. Tu rozwija się myśl społeczna, której wynikiem są prawa człowieka. Tu wreszcie w założonym w roku 1209 Uniwersytecie Cambridge, w Kolegium Świętej Trójcy kształci się największy geniusz wszechczasów – Izaak Newton.
Podsumowanie
Pisząc to wszystko starałem się pokazać, że nauka Chrystusa to wielka idea, która, nie dość, że wielka sama w sobie, czerpała z dokonań innych kultur. To dzięki niej do barbarzyńskiej Europy dotarła zasada godności osoby ludzkiej występująca w judaizmie, kultura starożytnej Grecji i fundamenty prawa rzymskiego, nadając tym elementom własne signum i charakter. Zorganizowana w oparciu o chrześcijaństwo Europa dokonała jeszcze jednej bardzo ważnej rzeczy – obroniła nasz kontynent przed ekspansją państw islamskich.
Obecny kształt zjednoczonej Europy wynika bezpośrednio z dokonywanej przez czternaście wieków chrystianizacji, a znak zjednoczenia – niebieski sztandar z dwunastoma złotymi gwiazdami – to przecież symbol maryjny. Szkoda, że mało kto dziś o tym pamięta…
Ilustracja: Public Domain, link