 |
Ekonomia Robin Hooda Edmund Waldstein |
Zgodnie z zasadą powszechnego przeznaczenia dóbr, wszystkie nadmierne dobra należą, zgodnie z prawem moralnym, do ubogich. Trudność polega jednak na określeniu, które dobra rzeczywiście są „nadmierne”. Ludzkie serce jest przebiegłe i skłonne do samooszukiwania się. Być może łatwiej jest to ocenić wspólnocie niż jednostce.
 |
Jak sztubak w Nałęczowie Kamil Suskiewicz |
Jakim sposobem Nałęczów stał się miejscem, w którym szereg wybitnych indywidualności – przede wszystkim Prus i Żeromski, ale także wielu innych – znalazło swoje schronienie, które pozwoliło im osiągać wyżyny możliwości twórczych, realizować pasje społecznikowskie i artystyczne, a jednocześnie umożliwiło bycie częścią pewnej wspólnoty zrodzonej na gruncie wspólnych zainteresowań intelektualnych, wspólnej pracy? Czyli pogadanka o nałęczowskim uzdrowisku, jego twórcach i kuracjuszach, o ich aktywności kulturalnej i społecznej, o tamtejszych odczytach i szkołach, w końcu także – o wyjątkowym krajobrazie zachodniej Lubelszczyzny.
|
Nowalijki. Zapiski z podróży w pogoni za muzyką nową Michał Krawczyk |
Każdy gram muzyki jest podróżą, jest przebiegiem. Cud słuchania polega na tym, że odbywa się ono zawsze teraz. Wchłanianie wibracji dźwięków nie może być ani spóźnione ani zbyt rychłe. W muzyce można być albo „tu i teraz”, albo odpłynąć i nie być w ogóle.
|
Życie a zwłaszcza śmierć (według) Jeana d'Ormessona Marcin Suskiewicz |
Według d’Ormessona tradycja swoją moc czerpała z niezadawania pytań, gdy zaczęła je zadawać, umarła. To przekonanie o nieuleczalnym irracjonalizmie wszelkiej tradycji i o racjonalizmie indywidualistycznej nowoczesności – to podwójne przekonanie – niczym poczucie, że „trzeba sprzedać zamek” – ma być wyrazem realizmu. Czy jest nim jednak naprawdę? A może to nasza epoka, w niektórych aspektach wspaniała, bijąca przeszłość na głowę, w innych – boi się zadawania pytań i zadowala się gotowymi odpowiedziami?
|
Autobiografia każdego z nas? Wokół Pomyłki Marty Kwaśnickiej Kamil Suskiewicz |
Gdy porzuciliśmy już niemal wszystkie nadzieje; gdy samych siebie gotowi byliśmy przekonywać, że może naprawdę nie da się nas opowiedzieć; gdy przestaliśmy już czytać, co piszą nasi rówieśni; gdy zaczęliśmy się mościć w beznadziei wiecznego braku samoświadomości – wtedy właśnie dostaliśmy naszą pokoleniową powieść. Nosi tytuł Pomyłka.
 |
Semper in altum (w 25-lecie śmierci Józefa Pilcha) Katarzyna Szkaradnik |
Był zawsze człowiekiem postępowym w szlachetnym tego słowa znaczeniu. Walczył, jak mógł i umiał, o prawdę. Szukał jej w codziennych zmaganiach z twardym losem. Zaprzyjaźniony serdecznie z Janem Wantułą szedł jego ścieżkami jako samouk, jako badacz przeszłości ziemi, którą ukochał tak bardzo, szukając zaspokojenia swych potrzeb serca w pracy społecznej, w której widzimy go zawsze pełnego zapału i poświęcenia
|
Moje spotkania z muzyką (Bulle musicale) Mathilde Suskiewicz |
Muzyka, niezastąpiona i nieodłączna towarzyszka długich podróży i zabaw w dzieciństwie, była dla mnie, nieśmiałej nastolatki wsparciem w okresie dojrzewania i w czasie paryskich studiów, dyskretnym świadkiem rodzącej się miłości podczas koncertów wiedeńskich, a kilka lat później kołysanką nucona z czułością, by utulić nowonarodzone dziecko.
 |
PRZEWODNIK ŚWIĘTOKRZYSKI Paweł Wojtyś |
Rubryka cykliczna pomyślana jak publikacja, którą pragnął wydawać Żeromski mająca charakter „jakby umiejętnego wykładu o prowincji. Miałby tam być przedstawiony kolejno w dobrych opisach, które by w felietonie zastąpiły czcze banialuki angielskie, stan przemysłu fabrycznego i kopalń, rolnictwo w drobnej i wielkiej jego postaci, rzemiosło w miastach i na wsiach, handel wielki i drobny. Miały też być podawane w formie na przykład wesołych i dowcipnych wspomnień z wycieczek a’la Heine opisy życia, mieszkań, dworów, chat, ruin, kościołów, cmentarzy, lasów, dróg, pól”. W tym numerze - kielecki park im. S. Staszica.
Czyli rzeczy lekkie i przyjemne, jako to fraszki, zagadki, krotochwile. I konkurs z nagrodą. No i oczywiście - losów redakcji ciąg dalszy - tym razem o działalności w cieniu (i blaskach) epidemii.
Czyli subiektywny wybór wydarzeń z ostatnich miesięcy.
GALERIA SUMY
Gruzja
Paweł Trzeźwiński
Rubryka z rzeczami starymi, znalezionymi po książkach i czasopismach. Tym razem Adolf Dygasiński z podróży do Brazylii odbytej w latach 1890-1891.
